Jeszcze o kolanach

Zmieniłam trening. Kompletnie. Opiszę go w piątek, bo wczoraj nie zdążyłyśmy skończyć wszystkiego. W zasadzie w ciągu godziny zrobiłam tylko połowę tego, co Ania mi zaordynowała a moje ciało pali się przy każdym ruchu. Biorąc pod uwagę fakt, że po miesiącu wykonywania poprzedniego treningu nic mnie już nie bolało (oprócz kolan), to chyba mam odpowiedź na pytanie po co zmieniać ćwiczenia. Czytaj dalej

Jak unikać bólu kolan

Dziś obiecane dwa słowa o rozciąganiu powięzi. W mojej wyobraźni to taka powłoka, w której schowane są mięśnie… te ostatnie rosną wraz z treningiem, a powięź, będąc dość gruba i twarda, nie rozciąga się wystarczająco szybko i… boli. Popatrzcie na ten filmik. U mnie na siłowni ten wałek jest piankowy: lekki ale bardzo twardy) – 5 minut rolowania boku nogi (powięź biodrowo-piszczelowa) to dla mnie po prostu nieznośny ból!

A TUTAJ kilka fajnych ćwiczeń rozciągająco-wzmacniających.