Zmęczenie doskonałe

Zapomniałam Wam chyba napisać, że do treningu dodaję 1-2 razy  w tygodniu zumbę. Jako nagrodę ;) Staram się tak robić co najmniej w poniedziałki, po 2-dniowej przerwie. I to jest właśnie zmęczenie doskonałe. Jestem kompletnie mokra, ale czuję się świetnie: rozciągnięta, zrelaksowana, z muzyką szumiącą w uszach. Polecam! Dobrego tygodnia. Nie marnujcie więcej czasu ;)